CRUSHONYOU

Włącz się do świata BTS

  • Strona główna
  • Piosenki
  • O nas

Wywiad BTS z The Rolling Stone India 201109 | CRUSHONYOU

20210516
BTS jest obecnie wiodącym zespołem popowym i głównymi artystami Big Hit Entertainment

Wywiad BTS z The Rolling Stone | CRUSHONYOU


Światowe gwiazdy otwarcie mówią o filozofii ich muzyki, doświadczeniach, które zainspirowały nadchodzący album BE i stale ewoluującej definicji sukcesu.
 
Dzień przed rozpoczęciem tego artykułu, postanowiłam przesłuchać całą dyskografię BTS. To nie mój pierwszy rejs po robiącym wrażenie arsenale hip-hopu, jazzu, blues’a i popu – daleka jestem temu, tak naprawdę – ale jest to solidne przypomnienie, dlaczego w ogóle przeprowadzam ten wywiad.

BTS nie stało się sensacją po jednej nocy, w co zapewne wielu chciałoby, abyście uwierzyli. Wzniesienie się na szczyt list nie było wynikiem szczęśliwego trafu, “fanatycznego” fandomu czy kupionych wyświetleń. Często widzę artykuły w mainstreamowych mediach i reakcje wideo na YouTube, które wymagają wiedzy – jak to się stało lub skąd wzięło się BTS. Pojawia się wszystko począwszy od podziwu i krytyki, obsesji i sceptycyzmu, lecz wszystko to sprowadza się do pytań “jak?” i “dlaczego?”

Ich muzyka nie jest skierowana do konkretnej grupy odbiorców. Jest dla wszystkich, którzy przechodzili przez różne stadia życia. Teksty BTS wspominają o momentach w życiu, które są wspólne dla większości ludzi, m.in doświadczenia z czasów szkolnych, więzi (te fałszywe i zerwane) z przyjaciółmi, oczekiwania rodziców wobec nas, role narzucone przez społeczeństwo – wszystkie sprowadzające się do pozornie nieuniknionego przeznaczenia jakim jest wyścig szczurów. Nawiązując do tych okresów naszego życia, sensem ich przekazu jest zbadanie, co to znaczy być człowiekiem i rozumieć, gdzie w tym ogólnym rozrachunku jest miejsce dla nas. Nie istnieje żadne ograniczenie ku temu, kto może być fanem i kto widzi część siebie w tych siedmiu młodych mężczyznach z Korei Południowej. W tej prostej prawdzie kryje się dziedzictwo warte odkrycia i zakochania się przez wszystkie pokolenia.

Pracując z BTS na tym projektem przez ostatnie kilka miesięcy, dowiedziałam się sporo o nich jako profesjonalistach. Ich grafik pękał w szwach, ponieważ finalizowali sesje, nagrania i całą produkcję związaną z wydaniem nowego albumu. W trakcie tych kilku tygodni mieli również próby i ostatecznie poprowadzili Map of the Soul ON:E. Bijący rekordy koncert transmitowany online wreszcie pozwolił im zrobić odwołaną z powodu COVIDa trasę, którą mieli zaplanowaną w ramach promocji albumu Map of the Soul: 7. Pomimo pękającego w szwach grafiku chłopaków, wszystkie terminy dla Rolling Stone India zostały dotrzymane, zaplanowane daty wydawnictw, a ja naprawdę zrozumiałam jak bardzo BTS i ich ekipa skupiają się na precyzji i czasie. Przywiązują uwagę do szczegółów na poziomie, w który większość publiki nie jest nawet wtajemniczona – i zapewne nigdy nie będzie. Ale właśnie to poświęcenia swojemu rzemiosłu i praca zespołowa odróżnia ich od innych artystów na świecie.

Grupa składająca się z raperów - RM’a, SUGI i j-hope’a oraz wokalistów - Jina, Jimina, V i Jungkooka, ostatni raz pojawiła się na okładce Rolling Stone India we wrześniu 2017 roku, zaraz przed wejściem na zachodnie listy przebojów. Wtedy podczas naszej rozmowy lider RM wyraził swoje odczucia względem tego, że rosnąca popularność wiązała się z fascynacją Zachodu trendami. Wypowiedział się: “Myślę, że publika międzynarodowa jest wrażliwsza na trendy. Wiedzą, co się dzieje na Billboardzie i w muzyce popularnej.” Od tamtego czasu jednak BTS zrobili sobie przerwę i ustanowili masę rekordów, stając się tytanami przemysłu, który w innym przypadku widziałby boysbandy (w szczególności z członkami innej rasy niz biała czy zza granicy) jako przychodzące i odchodzące niczym fala. Przebili się przez przyjęte z góry pojęcia na temat mężczyzn z Azji, K-popu i artystów w fandomach rządzonych przez kobiety, budując ścieżkę, która otworzyła drzwi wszystkim tym których odrzuciły wcześniej zachodnie standardy. Po 3 latach regularnego pięcia się na szczyt, jasne jest, że BTS to nie przemijająca fantazja – są tu na dobre i po to, by zmienić postrzeganie ikon popu. Istnieje swego rodzaju zapewnienie w tej świadomości, że BTS nigdzie się nie wybierają. Są siłą, którą osoby takie jak my – innej rasy niż biała, szczególnie Azjaci i osoby pomijane – czujemy, gdy widzimy, że oni budują dla nas platformę.

Kontaktowałam się z BTS kilkukrotnie w przeciągu kilku tygodni w październiku, pomiędzy Indiami i Koreą. Była to rozmowa bardzo zaległa, rozłożona na kilka dni, aby dostosować się do ich napiętego planu. Odpowiedzieli na więcej pytań, niż oczekiwałam i otworzyli się na tematy swojej twórczości i tożsamości o których wcześniej nie wspominali. Opowiedzieli m.in o procesach myślowych w trakcie pisania tekstów pewnych piosenek; lękach, które zainspirowały motywy w ich wspaniałej kinematograficznym uniwersum; swoich ambicjach i stale ewoluującym znaczeniu sukcesu. Przedyskutowaliśmy tematy, które nie były często poruszane w innych wywiadach, skupiliśmy się na przejrzeniu starszych dzieł i zmianach w ich postrzeganiu życia. Jest to rzadkie spojrzenie na proces kreatywny jednych z najważniejszych artystów naszego pokolenia i sprawia, że czuję się jakby powierzono mi coś monumentalnego.

Gratulacje z okazji debiutu na 1. miejscu Billboard Hot 100. Mieliście przeczucie, że piosenką która Wam to zapewni będzie “Dynamite”?

V:​ Nie mieliśmy bladego pojęcia, że “Dynamite” odniesie taki sukces. Chcieliśmy podzielić się energią i przekazać odrobinę nadziei w tych trudnych czasach. Jesteśmy wdzięczni naszym fanom, ARMY, że nam to umożliwili.

Wydajecie również często muzykę po japońsku, a “Dynamite” jest skokiem w kierunku anglojęzycznych wydawnictw. Czym różni się w takim przypadku proces kreatywny i jakie są wyzwania nagrań i występów w obcym języku?

V:​ Szczególną uwagę zwróciliśmy na wymowę w języku angielskim, ponieważ był to nasz pierwszy utwór w pełni w tym języku, ale ogólnie proces był ciekawy. Więcej starań wkładamy w jasny przekaz, ilekroć śpiewamy nasze piosenki w obcym języku.

Pomijając wasz sukces na listach, to co uznalibyście za punkt zwrotny w waszej przemianie jako artystów, zarówno solo jak i zespołowej? 

SUGA:​ Gdy zaczęliśmy jeździć w trasy i występować przed publicznością na całym świecie, poczuliśmy, że poszliśmy o krok dalej w naszej podróży jako artyści. 

"Potrzebujemy zbalansowną mieszankę radości i smutku, blasku i cieni, aby być pożywką dla życia." - RM

Jak wygląda proces wyboru piosenki na tytułowy utwór albumu BTS? Czy jest nią ta piosenka, która najlepiej reprezentuje album czy są jakieś inne czynniki brane pod uwagę? 

RM: Piosenką główną jest zazwyczaj ta, którą uważamy za najlepiej oddającą nadrzędny motyw albumu. 

RM, pamiętam jak robiłeś live z okazji Love Yourself: Tear i pokazałeś nam demo utworu “Fake Love". Miało ono surowszy, bardziej rockowy klimat niż finalna wersja. Co wpływa na to jak utwór zmienia się od momentu, gdy go tworzycie, bądź dostajecie demo do wersji, którą decydujecie się ostatecznie dodać do albumu? 

RM: Z racji tego, że jest nas siedmioro, to zawsze musimy wiele rzeczy dostosowywać przed ostateczną wersją piosenki.  Nasze wokale i barwy są tak nietypowe, że czasami ciężko jest nawet dojść do porozumienia w kwestii tonacji. Jednak metodą prób i błędów próbujemy różnych rzeczy i w końcu  dochodzimy do tego, co wszystkim nam odpowiada. 

Kiedy wypuszczacie w świat nową muzykę, to jak bardzo liczy się dla was feedback? A może jesteście tymi typami artystów, którzy wydają co chcą, pozostają w zgodzie ze sobą i nie czytają komentarzy? 

Jin: ​Opinia naszej wytwórni, producentów oraz fanów jest dla nas ważna. Ich zdanie jest nieocenione, ponieważ wiemy, że mają na uwadze nasze dobro. Staramy się jednak skupić na przekazie, który kierujemy do słuchaczy, ponieważ jest to nasz cel i powód, dla którego w ogóle robimy muzykę. Czynniki zewnętrze odgrywają rolę pomocniczną w dalszym rozwoju tego przekazu i odzwierciedlaniu go w naszej muzyce. 

"Samoakceptacja i niepewność to te tematy, których nie chciałem poruszać. Nie chciałem ujawnić moich słabości, ale rozmow z naszym prezesem mi pomogła." - Jin


Kiedy nagrywacie muzykę, skłaniacie się bardziej ku uchwyceniu odpowiednich emocji, czy ku perfekcyjnemu brzmieniu? 

Jung Kook: Ja stawiam zdecydowanie na emocje. Nie lubię być ograniczany. 

Jak radzicie sobie z przerwą w kreatywności i inspiracji? Czujecie czasem presję terminów produkcji?

Jung Kook:​ Staram się nie poddać presji, tylko robić to, co czuję. Kiedy mam wenę, to mam, a jeśli nie mam, to świat się nie wali. 

Znaczna część waszych dzieł jest łatwa do utożsamienia się. The Most Beautiful Moment in Life​ uczyniło mnie w 2015 roku Waszym fanką. Kiedy tworzyliście ten album, wiedzieliście, że będzie przemawiał do ludzi aż tak bardzo? A jeśli nie, to dlaczego zaskoczył Was fakt, że akurat ten album tego dokonał?

Jimin: ​The Most Beautiful Moment in Life Pt.1 był albumem, który jako pierwszy pozwolił nam wygrać nagrody w programach muzycznych w Korei i przyciągnął więcej fanów. Nikt nie spodziewał się pierwszej wygranej i ogromnego hitu, ale to był kamień milowy na naszej drodze. Nie jesteśmy pewni, dlaczego właśnie ten album odegrał tak znaczącą rolę. Jednak Jin uważa, że wyczekiwał sukcesu tego albumu, bo ilekroć j-hope twierdzi, że piosenka wypadnie słabo, to jednak okazuje się sukcesem. 

To fascynujące jak zmieniło się określenie sukcesu w waszej muzyce na przestrzeni czasu. Dla mnie najlepszym tego przykładem jest tekst “Chcę wielką chatę, fury i sygnety", który pojawia się w trzech piosenkach BTS w ciągu siedmiu lat: “No More Dream,” “Home” z Map of the Soul: Persona i “Interlude: Shadow” z ​Map of the Soul: 7​ – za każdym razem w innym kontekście. Mieliście również występy z “No More Dream”, podczas których zmieniliście tekst i ominęliście “Chcę.” Jak zmieniła się wasza definicja sukcesu od czasu debiutu? 

j-hope: Gdy byłem młodszy, myślałem, że debiut równa się sukcesowi. Ale gdy po raz pierwszy doznałem tego, co uważałem za sukces, odkryłem ile mi brakuje i to był początek mojej nauki. Mówienie o sukcesie jest kłopotliwe, ponieważ czuję, że wciąż się uczę. Każdy ma inną definicję i standardy sukcesu. Pociesza mnie to, że wiem, że postaram się z całych sił sięgnąć tego poziomu sukcesu, który sam dla siebie określiłem. Taka jest moje obecna wizja sukcesu. 

j-hope, raz wspominałeś, że “Airplane” z twojego mixtape'u Hope World było wynikiem chwili, w której zdałeś sobie sprawę z tego, że żyjesz takim życiem, jakie wymarzyłeś sobie, będąc dzieckiem. Miewasz nadal takie momenty, gdy wszystko wydaje Ci się nierealne? 

j-hope: To nadal jest nieprawdopodobne, że nasz taniec i śpiew, który narodził się z czystej przyjemności, miały taki wpływ na świat. Robi większe wrażenie szczególnie dlatego, że nikt sobie tego nawet nie wyobrażał. Nadal nie wierzę, że byliśmy na pierwszym miejscu listy Billboard Hot 100.

Kiedy pisaliście wczesniejsze albumy, czy to Dark & Wild​, czy serię The Most Beautiful Moment in Life​, byliście dorastającymi chłopakami. Patrząc teraz na te rekordy jako odnoszący sukcesy dorośli, jak zmieniło się Wasze spojrzenie na to, co młodzież potrzebuje usłyszeć? 

RM: Gdy byłem młodszy, myślałem, że smutek zwalcza się smutkiem. Teraz dociera do mnie, że nie zawsze o to chodzi. Potrzebujemy zbalansowanej mieszanki radości i smutku, blasków i cieni, które ożywiają nasze życie.

Map Of The Soul: 7 traktuje o różnych płaszczyznach, które tworzą ludzką psychikę, ale też  glęboko łączy się z ewolucją BTS, ponieważ wspinaliście się po drabinie sławy. Ciężko było pokazać światowej publice tę bardziej osobistą stronę BTS? 

j-hope: Album rzuca światło na naszą siedmioletnią podróż jako siedmioosobowego zespołu. Szczerze opowiada historie, które uczyniły nas takimi, jacy jesteśmy i o naszych prawdziwych uczuciach. To tak jakbyśby otworzyli wielki, szczegółowy pamiętnik z całych siedmiu lat. Pokazuje nas jako nas – dlatego czuliśmy się dumni i wdzięczni, że mogliśmy w taki sposób siebie przedstawić. 

"Gdy byłem młodszy, myślałem, że debiut równa się sukcesowi. Ale gdy po raz pierwszy doznałem tego, co uważałem za sukces, to odkryłem ile mi brakuje i to był początek mojej nauki." - j-hope

“Black Swan” mówi o obawie przed utratą miłości do swojej sztuki. Czy jakieś momenty z życia faktycznie zainspirowały tę piosenkę, czy jest to bardziej obawa, która czai się w przyszłości? 

Jimin:​ Miewałem obawy o to, że moje czyste intencje względem pracy mogą podupaść i że będę wyglądał, jakbym "musiał odwalać robotę", gdy zmęczą mnie napięte grafiki i zobowiązania. 

Było na albumie wiele wspaniałych momentów nawiązujących do poprzednich wydawnictw, np. Skool Luv Affair, Wings, “Sea”, “Save Me,” O!RUL8,2? i wielu innych. Dlaczego Map of the Soul: 7 było tym właściwym albumem, a rok 2020 rokiem odkrywania na nowo tych powracających  wspomnień?

Jin: ​Ten rok wyznacza naszą siódmą rocznicę, więc pracując nad albumem mogliśmy spojrzeć razem na te siedem lat. Powspominaliśmy stare dobre czasy, zatem koncept 'powrotu' wydawał się naturalnie pasować do tego projektu.

W fandomie BTS istnieje powiedzenie: "Wkraczacie do naszego życia, gdy najbardziej Was potrzebujemy". Kiedy ja wpadłam na Waszą muzykę, też się tak poczułam. Jaka jest Wasza opinia na ten temat i faktu, że ocaliliście tyle osób swoją muzyką i kontentem, który publikujecie? 

SUGA: Słysząc fanów, mówiących, że zmieniliśmy ich życie – nasze życie też się zmienia. Dotarło do nas, jak ważna jest nasza muzyka i nasze słowa – jesteśmy za to ogromnie wdzięczni. Zdaliśmy sobie sprawę, że poza naszą miłością do muzyki, najważniejsze w tej pracy jest to, by miał kto nas słuchać. Bardzo dziękujemy fanom za słuchanie naszej muzyki i zawartego w niej przekazu. 

Jaki obraz ARMY macie w głowie?

V: ​ARMY są naszym światłem, które prowadzi nas w trakcie podróży jako artystów. Nie bylibyśmy tu, gdzie jesteśmy, gdyby nie oni. Będą dalej nas prowadzić i motywować do osiągania jeszcze więcej z naszą muzyką.

RM, powiedziałeś raz, że jeśli możecie osłabić czyjś ból "ze 100 do 99, 98 czy nawet 97 – to  samo istnienie BTS ma sens."Jak się czujecie, gdy ludzie zwracają się do Was i mówią, że piosenki, które napisaliście i z którymi wystąpiliście, ocaliły im życie?

RM: Wątpię, że zasługuję na takie komenatrze. Z drugiej strony – to te same osoby, które cofnęły mnie znad klifu, więc możemy powiedzieć, że ratujemy sobie wzajemnie życie. 

Poza muzyką pracowaliście nad różnymi projektami, które pomogły nam lepiej Was poznać przez kilka lat – R​un BTS!​, B​on Voyage​ i I​n The Soop​. Jakie motywy kryły sie za wypuszczeniem takich serii i co było dla Was najwiekszą nagrodą?

Jin: ​Są to ciekawe projekty, które nie tylko pokazują fanom tę wyluzowaną i swobodną stronę nas, ale również zacieśniają nasze więzi w obrębie grupy. Jak widać w I​n The Soop, mogliśmy cieszyć się piekną scenerią Korei i nadrobić czas ze sobą nawzajem jako przyjaciele, a nie tylko kumple z zespołu. 

Jak znajdujecie równowage między tym jacy jesteście poza BTS, a tym jak widzimy was na ekranie? Ciężko jest utrzymać tę publiczną personę? 

V: Byłoby trudno, gdyby moja publiczna persona była fałszywa, ale nie jest – więc luzik. ​

"ARMY są naszym światłem, które prowadzi nas w trakcie podróży jako artystów. Nie bylibyśmy tu gdzie jesteśmy, gdyby nie oni." - V

Wasz rozwój był gwałtowny – pochodzicie z małych miejscowości i małej wytwórni, a było to wszystko serią kamieni milowych, których Wasi starsi koledzy po fachu nie doświadczyli. Jak odnajdujecie się w tym sukcesie? Kim są Wasi mentorzy lub przewodnicy?  

Jung Kook:​ Nikt z nas nie wyobrażał sobie takiego sukcesu, gdy zaczynaliśmy. Dlatego nadal czasami ciężko nam w to uwierzyć. Jesteśmy ogromnie dumni z tego, co osiągneliśmy, ale pamiętamy, aby nigdy nie tracić z oczu powodu, który zapoczątkował tę podróż. Występy i tworzenie muzyki są dla nas wszystkim, więc mamy nadzieję, że dalej będziemy mogli szerzyć nasz przekaz w taki a nie inny sposób, nawet odnosząc sukces. W szczególności jesteśmy wdzięczni naszemu producentowi i prezesowi - panu Bang, który prowadził nas od samego początku i pomógł dotrzeć tu, gdzie obecnie jesteśmy. 

Co jest największym atutem BTS, a nad czym nadal pracujecie? 

Jung Kook: Nasza relacja jest naszą największą siłą. Jawność w naszej grupie wyrażona jest w naszej muzyce poprzez szczery przekaz. My, zarówno jako jednostki jak i grupa, cały czas się rozwijamy. Nauczyliśmy się przez te kilka lat, że nieważne jak bardzo się staramy, zawsze można coś poprawić.

Znani jesteście ze swojej filantropii, szczególnie współpracy z UNICEF przy kampanii Love Myself. Kiedy po raz pierwszy zajęliście się pracą charytatywną i jak chcecie rozwijać przekaz "dawania czegoś od siebie"? 

RM: Zawsze chcieliśmy mieć pozytywny wpływ na świat, czy to przez naszą muzykę, czy nasze czyny. Jesteśmy wdzięczni, że możemy to robić, mają takie możliwości współpracy jak kampania Love Myself. Dziękujemy także naszym fanom ARMY, którzy biorą udział w wielu akcjach charytatywnych.

Porozmawiajmy trochę o Waszych solowych przedsięwzięciach i zainteresowaniach. SUGA, jako producent i kompozytor napisałeś muzykę dla wielu artystów. Jak oddzielasz muzykę, którą napisałeś jako artysta i producent SUGA z BTS, jako AgustD dla  AgustaD i jako producent SUGA dla takich artystów jak Epik High, Suran, Heize i IU? Istnieje jakieś rozróżnienie w Twoim podejściu do muzyki?

SUGA: Skupiam się na innych rzeczach w przypadku tych 3 ról, więc tak – istnieje różnica w moim podejściu. Skupiam się na harmonii BTS jako członek grupy, na nieoszlifowanej surowości muzyki AgustaD, a jako producent dla innych artystów – na popularności w mediach masowych.  

Na początku tego roku napisałam artykuł "Filozofia Agusta D", o tym kim dla nas jako fanów jest  AgustD i co znaczy dla naszego pokolenia i społeczności. A kim AgustD jest dla Ciebie? Jest ucieleśnieniem katharsis, mesjaszem dla ludzi czy może kimś całkiem innym?  

SUGA: Jest jednym z moich wielu 'ja'. A może nawet jest dokładniejszym przedstawieniem mnie samego. Nie zastanawiam się nad tym za bardzo, ponieważ to jest tylko jedna z wielu metod, dzięki której swobodnie wyrażam swoje myśli. 

 "Słysząc fanów, mówiących, że zmienilismy ich życie – nasze życie tez się zmienia. Dowiedzieliśmy się jakią wagę ma nasza muzyka i nasze slowa i jesteśmy za to ogromnie wdzięczni." - SUGA

Wyjątkowo spodobało mi się “People” z D-2, ponieważ opowiada o ludzkiej zuchwałości, szczególnie w temacie tego jak zmieniamy sie jako ludzie, gdy przechodzimy przez pewne doświadczenia. Jest coś, co się zmieniło lub eweoluowało w Tobie w ostatnich latach, z czego jesteś dumny?

SUGA: Wszyscy się zmieniamy, ale niektórzy twierdzą, że zmiany są złe i powinniśmy trzymać się naszych pierwotnych intencji i tak dalej. Zmiana leży w naszej naturze, a ja wierzę, że zmiana jest dobra, jeśli jest pozytywna. Cieszę się, że nauczyłem się myśleć w ten sposób. 

Wspominałeś, że rozwijasz swoje umiejętności wokalne i grę na gitarze. Co Cię do tego zainspirowało i jak Ci idzie? 

SUGA: Przeszło mi przez myśl, że chciałbym być jak muzycy folkowi z lat dziewięćdziesiątych, których słuchałem. Nie ograniczam się do konkretnego gatunku. Po prostu chcę móc śpiewać, przygrywając na gitarze, gdy się zestrzeję. I to tyle. 

V, pojawia się wiele spekulacji na temat Twojego nadchodzacego mixtape'u, ponieważ wrzuciłeś na Twittera fragment. Poza blues'owym klimatem z klipu, jakie inne gatunki jeszcze odkrywałeś i czy różnią się od tych singli, które wydałeś w swojej karierze? 

V: W tym momencie odkrywam masę różnych gatunków. Próbuję różnych styli z niższą i szerszą gamą, więc będą piosenki z większą głębią oraz takie, których jeszcze u mnie nie widzieliście. 

Czy twoje zamiłowanie do sztuki i fotografii wpływa na Twoją muzykę? 

V: Sztuka, fotografia, obecne emocje – inspiruje i ma na mnie wpływ wiele rzeczy, więc zapisuję wszystko, co czuję w danej chwili.

Jesteś bardzo ekspresyjny w swojej różnorodnej tonacji wokalnej oraz mimice twarzy – obydwie są twoimi najmocniejszymi atutami jako performera. Czy przyszło Ci to naturalnie, czy jednak wymaga sporo wysiłku i doskonalenia?

V: Eksperymentowałem z wieloma minami. Ćwiczyłem i nadal to ćwiczę. Chcę stać się kimś, kto potrafi wyrazić się poprzez wiele gatunków. 

Jimin, pracowałeś razem z V nad utworem “Friends”– jako ktoś, kto ma przyjaciół, których uważam za moje bratnie dusze, bardzo utożsamiam się z tą piosenką. Jak długo zajęło Wam napisanie jej i czy ciężko było streścić waszą relację w piosence? 

Jimin: Nadal nie mamy wprawy w pisaniu piosenek, dlatego trochę nam to zajęło. Jednakże dla nas obu było to przyjemne doświadczenie. Wspominaliśmy stare czasy i po kolei zawieraliśmy je w piosence, aby stworzyć wartościowy dla nas utwór. 

Jest jakaś różnica między Jiminem-wokalistą, a Jiminem-tancerzem? 

Jimin: Nie bardzo! Nigdy tego nie rozdzielałem. 

Fani bardzo podziwiają Twoją dyscyplinę i pracowitość. Co motywuje Cię do dażenia do perfekcji? 

Jimin: Fani, którzy na nas czekają oraz myśl o sobie samym w przyszłości, który stanie sie jeszcze lepszym artystą. 

"Miewałem obawy o to, że moje czyste intencje względem pracy mogą podupaść i że będę wyglądał po prostu jakbył "musiał odwalaćrobotę", gdy zmęczą mnie napięte grafiki i zobowiązania." - Jimin

Jin, co sprawiło, że odniosłeś się do samoakceptacji i niepewności jako artysta w takim utworze jak “Epiphany” i seria Love Yourself​? Tekst do “Epiphany” mówi nawet ‘To ja jestem tym, którego powinienem kochać.' Gdzie teraz widzisz się w tej podróży ku samoakceptacji? 

Jin: Samoakceptacja i niepewność to te tematy, których nie chciałem poruszać. Nie chciałem ujawniać moich słabości, ale rozmowa z naszym prezesem mi pomogła. Myślę, że teraz już zaakceptowałem tę część mnie i nauczyłem się kochać siebie. 

Jakie są Twoje ulubione gatunki muzyczne, których słuchasz w wolnym czasie? Myślisz, że możecie je odkrywać jako BTS?

Jin: Najbardziej lubię słuchać popu, ale też najmniej pewnie czuję się w tym gatunku. Doświadczam go jednak naturalnie, ponieważ wykonujemy go jako grupa.  

Jaką filozofię wyznajesz lub motto? 

Jin: Żyj szczęśliwie.

Zaczynacie pokonywać coraz bardziej legendarne kamienie milowe – jak ustalasz cele na przyszłość? 

Jin: Nie myślę o nich zbytnio. Cieszy mnie życie w danym momencie, przy boku ludzi, których kocham. Carpe diem!

RM, w 2018 roku wydałeś swój drugi mixtape mono. Słychać na nim wrażliwość, otwartość i delikatność, co czyni go odmiennym od pierwszego mixtape'u z 2015 roku. Możesz opowiedzieć o tej zmianie w Twojej muzyce jako artysty solowego? 

RM: Moje kolory i tożsamość całkiem się zmieniły od czasu mono., ale chciałem wtedy poruszyć kwestię tych ciemnych i monochromatycznych stron mnie. Mam nadzieję, że pocieszy kogoś, kto znajduje się w podobnym punkcie w życiu. 

Wyrażenie ‘Namjooning’ stało się synonimem robienia czegoś w swoim tempie i spędzania czasu na łonie natury. Jak się czujesz ze świaodmością, że ARMY zaadoptowali te służące zdrowiu wyrażenia i włączyli je w życie? 

RM: Jestem wdzięczny, ale też czuję pewną odpowiedzialność. Zacząłem tworzyć muzykę, ponieważ chciałem się podzielić moją historią i mieć pozytywny wpływ na wielu ludzi. Będę zatem zaszczycony, mogąc dalej pokazywać swoją pracowitość i rezultaty moich starań. 

Kochasz czytać książki, a czy kiedykolwiek rozważałeś napisanie jakiejś? 

RM: Kiedy czytam, zdaję sobie sprawę, że każdy ma jakiś obszar, w którym jest ekspertem. Czy napiszę książkę? Nie jestem pewien, aczkolwiek nie jest to niemożliwe, jeśli zdobędę więcej doświadczenia i wiedzy. 

j-hope, często wspominasz o młodszej wersji siebie, zarówno w swoich dziełach jak i mówiąc o swoich zmaganiach. Co w dzisiejszym j-hope'ie sprawia, że młodszy Jung Hoseok jest dumny?

j-hope: Moja pasja i ciężka praca w kierunku marzeń! Nigdy niczego nie pragnąłem bardziej, niż być na scenie, więc sądzę, że ta chęć uczyniła mnie tym, kim jestem teraz. 

“Blue Side” rzuciło nam światło na bardziej melancholijną i refleksyjną stronę twojej sztuki. Czy chciałbyś w przyszłości szczegółowo zbadać ten obszar? Czy istnieje ciemniejsza strona j-hope'a, której jeszcze nie ujawniłeś na poziomie artystycznym?

j-hope: Wierzę, że wszyscy posiadamy cienie – jesteśmy tylko ludźmi. Cieszę się, że muzyka może odgrywać rolę mechanizmu pięknie wyrażającego te nasze ciemne strony. Chcę nadal próbować nowych rzeczy, odkrywając nowe gatunki i opowiadając swoją historię. Z całych sił przygotowuję się na ten moment, więc proszę wyczekujcie go. 

Jung Kook, czuję, że jesteś odpowiednią osobą, która może odpowiedzieć na to pytanie: co jest najlepsze i co jest największym wyzwaniem w tworzeniu czegoś, co wychodzi poza zakres czystej muzyki. 

Jung Kook: Po pierwsze – według mnie nasz kolor jest najważniejszy i to czy naturalnie potrafiimy go ująć.  Dodatkowo ważne jest znalezienie znanych, lecz nieznanych nowości i dążenie do ulepszeń, a to bywa trudne. 

Jakie media inspirują twój styl filmowania? 

Jung Kook: Nie ma konkretnych, które mnie inspirują. To raczej czas wpływa na mój styl. Jestem pewien, że gdybym podjął konkretne próby, to poprawiłyby mój kontent, jednak wolę, gdy wszystko jest naturalne i nie wymagające wysiłku. Pomimo tego, myślę, że moje życie samo w sobie mnie inspiruje. 

“Begin” i “My Time” są moimi twoimi ulubionymi utworami, ponieważ tak pieknie ująłeś emocje związane z życiem z BTS. Jak dorastanie w świetle sceny razem z chłopakami uczyniło Cię tym, jesteś teraz? I jaką osobą chciałbyś stać się za 10, 20 albo 30 lat? 

Jung Kook: Chłopaki nauczyli mnie, żeby nigdy nie poprzestawać i wywarli na mnie wpływ, abym poprawiał umiejętności i szedł do przodu. Myślę, że czas z nimi spędzony stopniowo ukształtował moją osobowość, śpiew, taniec i filmowanie. Oczywiście najwięcej dali mi fani, ale to te najprostsze rzeczy takie jak rozmowy, występy na scenie, wspólny posiłek i nagrywanie muzyki, które dzieliłem z chłopakami, uczyniły mnie tym, kim jestem dziś. Uważam, że chłopaki nadal będą odgrywać ogromną rolę, również idąc na przód. 

"Nasza relacja jest naszą największą siłą. Jawność w naszej grupie wyrażona jest w naszej muzyce poprzez szczery przekaz." - Jungkook

Jak czuliście się, będąc z powrotem na scenie podczas koncertu Map of the Soul ON:E? Jaki był według Was największy plus takiego show w stylu ‘Untact’*?

Jimin: Byliśmy podekscytowani spotkaniem fanów na koncercie online. Byłoby lepiej spotkać się w rzeczywistości, jednak poruszył nas widok i głos fanów na ekranach. To była ulga, że mogliśmy chociaż tak zmniejszyć ten dystans i porozumieć się z tyloma fanami na całym świecie dzięki koncertowi stworzonemu za pomocą nowoczesnych technologii.

Produkcja Map of the Soul ON:E była wybitna – przeszliście samych siebie, aby zawrzeć efekty specjalne, które nie byłyby możliwe na prawdziwym koncercie. Zapewniliście publice niezapomniane doświadczenie, mimo że nie mogli być tam z Wami osobiście. Jaki występ najbardziej zapadł Wam w pamięć? 

V: ​Wzruszyłem się, widząc ARMY w trakcie “Inner Child” i to sprawiło, że zastęskniłem. 

Jak pandemia wpływęła na Wasz proces twórczy i tworzenie nowego albumu? Co czyni ten projekt różnym od poprzednich? 

Jimin: Pandemia niespodziewanie wstrzymała wiele z naszych pierwotnych planów. Jednak dała nam mozliwość cofnięcia się i skupienia zarówno na sobie jak i naszej muzyce. Odzwierciedliliśmy na albumie emocje, które czuliśmy w czasie pandemii. Zrobiliśmy też krok naprzód i przyjęliśmy odpowiedzialność nad całą produkcją, czyli konceptem, kompozycją i projektem wizualnym. 

Powiecie nam, dlaczego wybraliście tytuł BE? Co ta era będzie mówiła o BTS? 

Jin: ​Ten album jest jak strona w pamiętniku z czasów, w których teraz żyjemy. Tytuł BE reprezentuje "bycie" i zawiera szczere myśli i emocje, które odczuwamy w tym momencie. Zawarliśmy wiele lekkich piosenek, którymi można się cieszyć, dlatego mamy nadzieję, że wiele osób odnajdzie pocieszenie na tym albumie. Myślę, że ten album da nam możliwość rozwoju jako artystom, którzy reprezentują obecne czasy poprzez muzykę.

Zaraz wydajecie album, daliście koncert Map of the Soul ON:E i macie ogromne szanse na pobicie światowych rekordów z pozostałymi wydawnictwami. Jakie są Wasze przemyślenia teraz, gdy zbliżamy się do końca 2020 roku? Jakieś ostatnie słowa mądrości? 

j-hope:​ Pewnie wszyscy się zgodzimy, że 2020 nie poszedł zgodnie z planem. Bylibyśmy w trasie, gdyby nie obecna sytuacja. Ale w rezultacie mogliśmy wydać “Dynamite” i zdobyć szczy listy Billboard Hot 100. Wzloty i upadki dały nam do zrozumienia, że "życie płynie dalej", i to są słowa, które chcieliśmy przekazać na nadchodzacym albumie. Mamy nadzieję, że słuchacze znajdą uleczenie i pocieszenie dzięki temu albumowi. 

*Untact - odnosi się do usług, które są oferowane bez spotkań twarzą w twarz, pomiędzy pracownikami i klientami, dzięki użyciu technologii cyfrowych.

Źródło: https://rollingstoneindia.com/bts-the-rolling-stone-interview/
PL trans: gabi @ CRUSHONYOU
Czytaj więcej »

Mapa dźwięków Big Hit 210308 | CRUSHONYOU

20210413

Brzmienie BTS - grafika

Mapa dźwięków Big Hit | CRUSHONYOU

W zeszłym roku BTS poza innymi piosenkami, wydali również "ON" i "Life Goes On". Te dwie piosenki będące kolejno głównymi singlami z albumów Map of the Soul: 7 i BE, jakościowo ze sobą kontrastują. Podczas gdy "ON" cechuje klimat występu na ogromną skalę, pasującego do koncertu na seulskim stadionie World Cup, tak spokojna melodia ,,Life Goes On” jest amalgamatem wewnętrznego chaosu przepełniającego członków grupy w trakcie trwającej pandemii. Podtrzymując tę melodię, "Life Goes On” prezentuje ograniczoną ilośc instrumentów i wzmacnia powagę wokalu na tyle, że słuchacz słyszy oddech i drobne niuanse w wykonaniu piosenkarzy, co skutkuje wyraźną, lecz delikatną ekspresją emocji. W przeciwieństwie do tego utworu, przestrzeń wyznaczona do wokalu w "ON” jest stosunkowo niewielka, aby wydobyć waltornie, bębny i wielowarstwowy refren, które sugerują majestatyczność sceny. W przeciągu roku, BTS przeszli od "ON" przez "Dynamite" po "Life Goes On”, pokazując swój ciągle zmieniający się styl. Rozpiętość brzmieniowa ich muzyki w tamtym czasie szczegółowo przedstawiła rodzaj przestrzeni, jaki próbują wyrazić: "ON” staje się stadionowym koncertem, natomiast "Life Goes On” – zupełnie jak towarzyszący piosence teledysk – bliższy jest monologowi wygłaszanemu w zaciszu małego pokoju.

"Uważam, że dobra piosenka to taka, która przedstawia wyraźny obraz." Te sentymentalne słowa Pdogga – producenta nadzorującego ich albumy – intuicyjnie podsumowuje brzmienie BTS. “ON” to utwór na dużą skalę, ale nie wynika ona z połączenia wielu dźwięków, a raczej szerokiej przestrzeni wypełnionej szczegółami płynącymi z wielu instrumentów i refrenu, tworząc wiele warstw wokół wokali i w ich tle. Zakres przestrzenny w "Life Goes On” został zawężony poprzez głośny bas na pierwszym planie, perkusję emanującą dokładnie z miejsca zaraz przy lewym uchu i niezwykle lekkich, szerokich oklasków. “Staraliśmy się utrzymać tę energię przedstawioną w teledysku i jednocześnie wyrazić kryjącą się za nią samotność”, mówi Pdogg o nagrywaniu "ON", dodając, że "był to początek tworzenia muzyki, w której słuchacze mogą poczuć się pogrążeni". W muzyce BTS brzmienie jest narzędziem do przedstawiania wizualnego wyobrażenia piosenki, przy użyciu nie tylko rozróżnienia na lewo-prawo, ale również trójwymiarowej przestrzeni na pierwszym planie i w tle – innymi słowy, inscenizacja skonstruowana przez dźwięki.
 
Utwór "Blue & Grey" sam w sobie jest pewnego rodzaju monologiem, który wyraża wewnętrzny konflikt, jakiego doświadczał V, pisząc tę piosenkę – odległy, donośny pogłos dający słuchaczowi wrażenie odrealnienia. Rap RM’a tworzy klimat snu, przenosząc się z centrum do prawego głośnika, i z powrotem w lewo. Słowa końcowe – “Po tym jak w sekrecie zbiorę rozproszone wokół słowa/Teraz o świcie zasnę", brzmią jednak bezpośrednio, jakby V śpiewał, stojąc przed samym słuchaczem. Kompozycja jest zbudowana tak, iż sugeruje, że V rozpoczynający piosenkę słowami "Gdzie jest mój anioł?", wraca z głębokiej kontemplacji do monologu prowadzonego w rzeczywistości. Utwór "DNA" zawiera w tekście słowa “opatrzność wszechświata” i “od chwili stworzenia wszechświata” a patrząc z muzycznego punktu widzenia, użyto dźwięku przestrzeni kosmicznej i statku kosmicznego jako części składowej utworu. Gdy te dźwięki słychać w teledysku, kamera podąża za nimi, pokazując horyzont szerokiego wszechświata widniejącego za tańczącym Jungkookiem i V. Dźwięk i wideo ustawiają się obok siebie, w celu stworzenia jednorodnego obrazu i nadawania formy przesłankom, a każda piosenka ma z tego powodu inny dźwiękowy smaczek. W trakcie nagrywania piosenki BTS, celem nie jest jedynie sprawić, by wokal i konkretne dźwięki się wyróżniały. W innej z wypowiedzi Pdogga czytamy, że ich brzmienie oddaje "sens tego, do czego dążą – co chcą wyrazić".

Piosenki BTS polecane przez PDogga

Punkt zwrotny w brzmieniu BTS


Od "No More Dream" aż po "Life Goes On" BTS ewoluowali muzycznie, dzięki zmianie w brzmieniu i przekazie. "Na początku ich kariery", wspomina Pdogg, "myślałem, że niezależnie od środowiska, ich muzyka musi być niesamowicie ekscytująca podczas słuchania, aby zaimponować tak wielu osobom jak tylko się da“. W porównaniu do BTS z czasów "No More Dream", w zeszłym roku grupa zademonstrowała znacznie szerszą rozpiętość muzyczną w utworach “ON”, “Dynamite” i “Life Goes On”. Patrząc już poza "szkolną trylogię", która obejmuje ich trzy pierwsze albumy, zmiana nastąpiła na kolejnych albumach w piosenkach: “Danger” (2014), z pomysłowo poszerzonym pierwszym planem i tłem piosenki; “I NEED U” (2015), przepełnioną dźwiękami, brzmiącymi prawie jak pełna orkiestra; pełną obawy i mrocznych uczuć chłopca wchodzącego w świat dorosłości “Blood Sweat & Tears” (2016), do której, jak mówi Pdogg "użyto odmiennej metody śpiewu i podejścia do wokalnych wskazówek"; “FAKE LOVE” (2018), której początek i zakończenie zostało podwojone i nachodzi na głosy piosenkarzy w celu nadania kształtu motywowi "maski"; lista ciągnie się dalej. W tamtym czasie przekaz BTS zmienił się, by nadążyć nad ich rozwojem i starannie zaprojektowany świat dźwięków przyjął swoją formę. Według Pdogga jest to rezultat starań, by "w miarę możliwości unikać powtarzających się, podobnych i powiązanych gatunków oraz próbować wprowadzać zmiany – nawet te drobne". Artyści, rzecz jasna, stale trafiają na wyzwania w tym procesie. Pdogg wyjawił, że aby nagrać album "członkowie grupy dostali trudne zadanie, polegające na wyrażeniu swoich emocji w nieznanej im skali głosu, gdyż musieli odnaleźć środek pośród różnych typów głosu". I jak mówi, dzieje się tak, ponieważ "czasy się zmieniają i głosy artystów odzwierciedlają ducha czasu danego okresu".

Jako istotny punkt zwrotny w brzmieniu BTS, Pdogg wskazuje konkretnie rok 2014, kiedy pracował nad wydaniem “Danger”. Nagrania i miks piosenki miały miejsce w Stanach Zjednoczonych, gdzie dzielił się pomysłami i dyskutował z technikami. Tam był w stanie podjąć odważne, niekonwencjonalne próby, takie jak dodanie długich opóźnień czy mocnego pogłosu w rapie. W późniejszym czasie pozwoliło to BTS na większą elastyczność, w zależności od kierunku i założenia danej piosenki. W momencie pracy nad albumem LOVE YOURSELF, takie eksperymenty umożliwiły bardziej zróżnicowane podejście oraz większy wkład w środowisko do nagrań. “Pracowaliśmy zdalnie z Korei z technikami w Stanach", wspomina Pdogg. “Zakupiliśmy i skonfigurowaliśmy ten sam sprzęt, którego używali technicy w Stanach, abyśmy efektywnie mogli przenosić pomysły odnośnie kierunku miksu. Było to możliwe dzięki inwestycji finansowej", po czym dodaje "BTS aktywnie wyrażali swoje opinie na temat brzmienia partii, nad którymi pracowali; mówili – Myślę, że tak to powinno brzmieć". Pdogg zdradza również, że "szczególnie w przypadku BE, członkowie brali udział nawet w procesie miksu i wpadli na masę pomysłów". W skrócie – Big Hit Entertainment podąża za przekazem albumu a złożone występy w powiązaniu z ich unikalnym brzmieniem są rezultatem podejmowania niezliczonych muzycznych wyzwań, bycia otwartymi na nowe doświadczenia i rozwój swoich artystów.

Odmienny świat  muzyki TXT


“Crown”, debiutancka piosenka TOMORROW X TOGETHER rozpoczyna się kodem Morse'a, przepływającym z lewego głośnika do prawego. W tym momencie zdajemy sobie sprawę, co brzmienie Big Hit, które rozwijało się wraz z BTS, może zdziałać. W czasie debiutu, głosy nieznanego jeszcze wtedy TOMORROW X TOGETHER, tak jak kod Morse'a, kryły się za wieloma dźwiękami "Crown" i ich istnieniem, choć kiedyś w ukryciu – teraz wychylają głowy. Głośność wokali jest idealnie dopasowana do kierunku jaki obiera piosenka, tworząc trójwymiarową przestrzeń poprzez różne dźwięki, aby stworzyć dla grupy ich własny świat. Tekst “Ale ja lubię fiolet/I chcę iść w góry" z utworu “Blue Orangeade” na tym samym albumie, jest wręcz obsesyjny w sposobie w jaki każda z trzech ostatnich sylab brzmi. Solidna w gitarę elektryczną i scentralizowana wokalnie, lecz minimalistyczna kompozycja “Nap of a star” brawurowo odsłania wokale, budując dwie warstwy wokalne, w celu stworzenia fantastycznego pejzażu dźwiękowego. Te techniki stały się, w pewien sposób, sygnaturą Big Hit.

Piosenki TXT polecane przez Slow Rabbita


Jako grupa wyłaniająca się z pięt BTS, TOMORROW X TOGETHER wydeptują ścieżkę dla brzmienia Big Hit Entertainment, formując całkiem odmienny świat swoją muzyką. Slow Rabbit, producent albumów grupy, powiedział: "Pomyślałem, że muzyka TOMORROW X TOGETHER powinna mieć własny urok, różniący się od muzyki BTS", dodając “Od samego debiutu TOMORROW X TOGETHER wykonywali muzykę w stylu retro, a nawet gdy był to podobny rodzaj retro, to staraliśmy się pokazać wyjątkową wrażliwość grupy poprzez zabawne i świeże brzmienie, aby uniknąć déjà vu”. Powiedział, że "eksperymentował z dźwiękami" w piosence “Can’t You See Me?” z albumu The Dream Chapter: ETERNITY, gdzie dźwięki w refrenie przypominały eksplozję, owijającą się w mroku wokół wokali, zakłócając przestrzeń. Podobnie głosy Soobin'a i Yeonjun'a wypowiadające słowa “save me” są oddzielone od pozostałych wokali i słyszalne jakby przed twarzą słuchacza, co w rezultacie przypomina scenę z filmu, gdzie postać próbuje uciec z samotni. W “Fairy of Shampoo” - coverze The Light and the Salt, istnieje wyraźna różnica między tekstem, który opisuje pewną "ją" istniejącą tylko w świecie wirtualnym i teksturą realistycznego głosu w refrenie, ogłaszającego swój zamiar pokochania jej. W konsekwencji zmienia się z piosenki o uosobieniu ekranu w nowej epoce narodzonej z mediów z lat 90-tych XX wieku, w piosenkę, która zawiera głosy piosenkarzy, którzy choć są idolami i an ekranie są idealni, to są również prawdziwymi ludźmi na granicy dorosłości. Slow Rabbit powiedział, że gdy produkował “Fairy of Shampoo”, “starał się zawrzeć tajemnicze i marzycielskie brzmienie, które nie często słyszy się w muzyce popularnej". Esencja TOMORROW X TOGETHER, którzy pojawili się jakby z dnia na dzień w świecie K-popu,  zaczyna się dźwiękiem, który ucieleśnia ciche pęknięcia na granicy rzeczywistości i fantazji.

Kierunek muzyczny Big Hit


“Obecny kierunek, w jakim podąża brzmienie Big Hit Entertainment różni się od tego, jakie było kiedyś. Biorąc pod uwagę aktualne trendy muzyczne, celujemy w brzmienie, które odbiega od przeszłości. Zatem zamiast mówić "Oto nasza muzyka" i trzymać się jej – zmieniamy ją, by dotrzymać tempa trendom." Tak Slow Rabbit w zwięzły sposób podsumowuje brzmienie Big Hit Entertainment. Trendy non-stop się zmieniają, a producenci mają na oku te zmiany, stale próbując nowych gatunków i stylów. Równocześnie, muzyka powinna być tworzona w taki sposób, aby artyści spod parasola K-pop'u mogli ją przyjąć i co więcej – powinna być dostosowana i pasować do indywidualnego rozwoju każdego artysty. W taki sam sposób w jaki sukces przemysłu k-popowego ma swoje korzenie w połączeniu różnych gatunków i współczesnych produktach rozrywkowych takich jak muzyka, taniec, teledyski czy media społecznościowe – tak samo muzyka k-popowa musi wziąć to wszystko pod uwagę i zebrać w trzyminutową piosenkę. Brzmienie Big Hit Entertainment jest obszerną kolekcją wszystkich tych zmian i pytaniem, które pada na nowo, ilekroć otrzyma się na nie odpowiedź – jaką formę powinno przyjąć brzmienie obecnego K-popu w światowych trendach muzycznych, różnych gustach w świecie fanów K-popu i unikatowego świata, jaki tworzy każdy artysta, aby zwrócić uwagę społeczności swoich fanów? Zamiast szukać jednego poprawnej odpowiedzi, brzmienie Big Hit Entertainment ma w zanadrzu różne odpowiedzi, stosownie do potrzeb. Prawdopodobnie wspomnienia Pdogg'a z okresu debiutu BTS zapewnia częściową odpowiedź: “Każda chwila ma rodzi własne wyzwanie."

Źródło: https://magazine.weverse.io/article/view?ref=&lang=en&num=113
PL trans: Gabi @ CRUSHONYOU

Czytaj więcej »

Na temat BTS, rasizmu wobec Azjatów i przeżywania traumy 210331 | CRUSHONYOU

20210406
BIGHIT ENTERTAINMENT/MTV UNPLUGGED PRESENTS: BTS ©2021 VIACOMCBS MEDIA

Na temat BTS, rasizmu wobec Azjatów i przeżywania traumy | CRUSHONYOU

"Zabierając wtedy głos, wzmocnili również nasze głosy, gdy relacje mediów blakły." 

W tym artykule, autorka Jae-Ha Kim bada niedawno opublikowane oświadczenie BTS zwracające uwagę na rasizm wobec Azjatów. Ostrzeżenie przed dyskusją na temat rasizmu i użycia cytowanych przekleństw.

Gdy w poniedziałek wieczór potępiające rasizm, BTS wydali oświadczenie, tym samym wyraźnie okazali wsparcie dla Amerykanów pochodzenia azjatyckiego i mieszkańców wysp Pacyfiku w Stanach Zjednoczonych. Było to szokujące uznanie, nie dlatego, że septet nie posiada świadomości społecznej, ale właśnie dlatego, że ją posiada. Grupa musiała wiedzieć, jak ich słowa mogą obrócić się przeciwko nim – jak krytykanci mogą ich posądzić o dołączanie do ruchu sprawiedliwości społecznej danego dnia. Poza tym, co uprzywilejowana grupa milionerów z Korei Południowej – jednego z najbardziej homogenicznych etnicznie krajów – może wiedzieć o rasizmie?

Ci sceptycy zapominają jednak, że w oczach rasistów BTS nie są nikim więcej jak grupą "żółtków". Pewien radiowiec z Niemiec porównał ich do COVID-19, a jeden z asystentów Howarda Sterna podobnie ich skomentował. W swoim oświadczeniu, zespół wyznał, że jako Azjaci zmierzyli się z dyskryminacją i znosili obelgi. Nie wykluczone są wnioski, że również czytali rasistowskie komentarze pozostawione pod każdym ich nagraniem z telewizji w Stanach – a czasami nawet w artykułach napisanych o nich przez źródła, które powinny mieć większe pojęcie.

Poprzez piękne oświadczenie, które pokazało ich solidarność z azjatycką diasporą, BTS przypomnieli, że oni również byli poniżani poza swoim krajem, z powodu tego, że są koreańską grupą. Jednak dali do zrozumienia, że to z czym oni się spotkali, budziło w nich mniejszy niepokój niż to co ogólnie ma miejsce w stosunku do Azjatów.

“Nasze własne doświadczenia są czymś mniej istotnym w porównaniu z wydarzeniami z ostatnich tygodni", napisali wspólnie. “Wystarczyły jednak, aby odebrać nam siły i poczucie własnej wartości… Sprzeciwiamy się dyskryminacji rasowej. Potępiamy przemoc. Tobie, mi i nam wszystkim należy się szacunek. Solidaryzujmy się.”

#StopAsianHate#StopAAPIHate pic.twitter.com/mOmttkOpOt

— 방탄소년단 (@BTS_twt) March 30, 2021

Dwa tygodnie temu człowiek rasy białej postrzelił osiem osób w Atlancie. Choć sześć z ośmiu ofiar było Amerykanami pochodzenia azjatyckiego (a cztery na sześć osób to były Amerykanki pochodzenia koreańskiego), organy władzy szybko powtórzyły słowa bandyty, że to jego "uzależnienie od seksu" było impulsem do strzelaniny, a nie jego nienawiść wobec Azjatów.

Rozumie, dlaczego BTS odczekali trochę zanim zajęli stanowisko w sprawie praw AAPI. Jako obywatele Korei, prawdopodobnie znają różnicę między dyskryminacją jakiej oni sami doświadczyli jako odwiedzający Stany Zjednoczone a jakiej doświadczają Amerykanie pochodzenia azjatyckiego za sam fakt, że istnieją. Nie chcieli wybrzmieć ponad Amerykanów pochodzenia azjatyckiego, którzy przeżywali wspólną rozpacz. Jednakże zabierając wtedy głos, wzmocnili również nasze głosy, gdy relacje mediów blakły. Z pewnością są bardzo świadomi tego, że z racji ich popularności i sławy, ich słowa zostaną wspomniane przez media na całym świecie.

Jak wielu Koreańczyków, członkowie BTS i pracownicy ich wytwórni mogą mieć w rodzinie osoby, które lata temu emigrowały do Stanów w poszukiwaniu lepszego życia. Nas wtedy uważano za szczęściarzy – tych, którym udało się uciec przed biedą i którym obiecano bezpieczeństwo i szczęście w Migook (미국), co jest koreańskim określeniem na Stany Zjednoczone i dosłownie tłumaczy się je jako piękny kraj.

Moi rodzice nie zareagowali na rasizm w ten sam sposób jak dziś reagują moi rówieśnicy i ja. Mieli poczucie wdzięczności za to, że mogli w tym kraju żyć. Nigdy nie wspominali o rasizmie, którego doświadczyli, chociaż moja siostra pamięta jak nastoletni chłopcy nazywali nasza mamę ah so, a mama udawała, że ją to nie rusza, ponieważ nie chciała abyśmy się martwiły. To tylko słowa, mówiła i najlepiej jest cham-eula — co znaczy mniej więcej tyle, żeby powstrzymać emocje i zachować spokój. A kiedy rasiści zaatakowali mojego tatę kamieniami, gdy ten siedział w swoim amerykańskim samochodzie, przestał jeździć z opuszczonymi szybami, mimo że nie miał w samochodzie klimatyzacji.

Po upływie dekad, mówimy – Je*ać to. Wybitny Amerykański aktor pochodzenia azjatyckiego, nominowany do Oscara, odgrywający rolę w dramacie "Minari" - Steven Yeun opublikował tweet “Należymy do tego miejsca. Nigdy nie myślcie inaczej.” Autorka bestsellera Pachinko, Min Jin Lee, poparła jego zdanie: “Należę do tego miejsca. Ameryka jest moim krajem. A do tych, którzy mogą nienawidzić mnie za moją rasę, mam nowinkę: nigdzie się stąd nie ruszam."

We belong here. Don’t ever think otherwise.

— steven yeun (@steveyeun) March 30, 2021

I belong here. America is my country. For those who may hate me because of my race, I have news for you: I'm staying.

— Min Jin Lee (@minjinlee11) March 30, 2021

Istnieje wiele form nienawiści w stosunku do Azjatów, a przemoc fizyczna przoduje na największych nagłówkach. My, jako społeczeństwo, zostaliśmy wyszkoleni by myśleć, że rasizm nie istnieje póki nie jest jawny i pełen krwi; że narzekanie na mikroagresję jest marudne; że powinno ignorować się słowa nienawiści.

Że to na nas ciąży brzmię, aby jednocześnie znosić cały ten gniew i edukować rasistów – z których niektórzy twierdzą, że nie mamy nawet na co narzekać, ponieważ jesteśmy znacznie zamożniejsi niż inni (mamy też największą przepaść w dochodach pośród innych ras), bardziej wyedukowani niż ktokolwiek inny (nie prawda) oraz cieszymy się takimi samymi przywilejami jak ludzie rasy białej (co proszę?!).

Ignorancja nie równa się rasizmowi. Ignorancja podsyca jednak rasistów, i dlatego osoby publiczne na okrągło drwią z BTS pod pozorem modnego humoru. Zostało to zauważone przez fanów, gdy firma Topps promowała swoją linię kart Garbage Pail Kids Shammy Awards – która zawierała również również nominowane do Grammy artystki jak Taylor Swift i Billie Eilish – BTS byli jednak jedynymi artystami przedstawionymi jako poko pobici i we krwi. Wyglądało to bardzo źle, biorąc pod uwagę, że Amerykanie pochodzenia azjatyckiego są dosłownie bici, ranieni do krwi i zabijani. (Z powodu kontrowersji Topps usunęło karty.)

dwa lata temu zostałam zaproszona na coroczny Hitmakers Brunch magazynu Variety, gdzie uhonorowano BTS tytułem Grupy Roku. Byłam już gotowa do wyjścia, ale w ostatniej chwili nie byłam w stanie. Od tamtego czasu żałuję, że jednak mnie tam nie było – może gdybym poszła, to mieli by kogoś z Korei z kim mogliby porozmawiać, kto kto sprawiłby, że poczuliby się komfortowo w przemyśle muzycznym, który traktuje ich obcych. To, co było dla grupy monumentalnym momentem, zostało zniszczone przez (bo oczyszczony) materiał wideo, gdzie można było usłyszeć jak kobieta kpi z wyglądu grupy i towarzyszących im osób. Później w mediach krążyły zdjęcia pokazujące, że siedzieli razem, czując się widocznie niekomfortowo, prawie jakby byli jakimiś egzotycznymi zwierzętami na które wszyscy się gapią, ale nie wchodzą w interakcje.

Jednakże zabierając wtedy głos, wzmocnili również nasze głosy, gdy relacje mediów blakły. Z pewnością są bardzo świadomi tego, że z racji ich popularności i sławy, ich słowa zostaną wspomniane przez media na całym świecie.

Mikroagresja pomijana jako ciekawość jest podłożem rasizmu. Gdy reporter wysyłany jest za granicę (przed pandemią), aby napisać historię o BTS na okładkę i chwali się tym jak bardzo nic nie wie na temat BTS, dosłownie chełpi się tym, że jest niegodny tego zadania. A gdy zaprzyjaźniona osoba prosi cię, aby zaopiekować się jej psem, gdy ona jest na wakacjach, ale proszę nie zjedz go haha prostacko dają do zrozumienia, że nie jesteśmy tak cywilizowani jak oni sami jedzący krowy. Amerykanie nie jedzą zwierząt domowych, prawda? Rasiści nie widzą Amerykanów pochodzenia azjatyckiego jako Amerykanów, lecz wiecznych obcokrajowców.

Obawiam się, że kolejnych prasowych wypowiedziach, te głupawe pytania, na które BTS w przeszłości grzecznie odpowiadali (Z jakimi amerykańskimi artystami chcecie współpracować? Jakie jest wasze ulubione amerykańskie jedzenie?) zostaną zastąpione inwazyjnymi zapytaniami o szczegóły traumy związanej z rasizmem, którą musieli znosić, bez obaw o emocjonalne żniwa, którym stawiają czoła osoby o innym kolorze skóry by zrelacjonować swoje doświadczenia. Te słowa zostaną streszczone do starannych krótkich wypowiedzi dziennikarzy którzy, co jest bardzo prawdopodobne, nigdy nie doświadczyli jakiegokolwiek rodzaju rasizmu.

W czasie jednego z pierwszych dni jako imigrantów w Stanach, rodzice zabrali nas w nagrodę do McDonald’s. Gdy staliśmy w kolejce, zapytałam ich dlaczego inne dzieci naciągały swoje oczy i wydawały w naszym kierunku odgłosy ching chong chang. W Seulu nigdy nie byliśmy świadkami takiego zachowania. Mama powiedziała, że to dlatego iż byłyśmy takie urocze i chciały być jak my, więc jako czterolatka zaakceptowała taką odpowiedź.

Ale do czasu. Teraz nie akceptuję i nigdy nie będę.



Źródło: https://www.teenvogue.com/story/on-bts-anti-asian-racism-reliving-trauma
PL trans: Gabi @ CRUSHONYOU

 

Czytaj więcej »

Fani i ich podróż dookoła pokoju 210316 | CRUSHONYOU

20210330


Grafika rysunkowa. Latająca postać nad którą widnieje napis Fly to my room. Na różowym tle białe gwiazdki.
Życie fanów rok po wybuchu pandemii

Fani i ich podróż dookoła pokoju | CRUSHONYOU

“BTS pomogło mi przetrwać najmroczniejsze momenty mojego życia", mówi o swojej izolacji i samotności w trakcie pandemii Annika, która zmuszona była zrezygnować ze stażu w Wielkiej Brytanii z powodu COVID-19. “Mój świat skurczył się do rozmiaru pokoju." Annika nie opuszczała domu, poza wyjściem na zakupy, i musiała zachowywać dystans od swojej rodziny, która była w grupie wysokiego ryzyka. “Próbowałam zająć się pracą, żeby nie przytłoczyły mnie myśli, ale wszystko wydawało mi się takie bezsensowne.” Wtedy przypomniała sobie o przekazie BTS – LOVE YOURSELF i postanowiła nie odwracać oczu od swoich zmartwień, a zamiast tego zajrzeć w głąb siebie i o siebie zadbać. Zajęła się takimi hobby jak sztuka fanowska (fan art) i dzieliła się nią w mediach społecznościowych oraz wpłaciła darowiznę na rzecz ARMY. Słuchała również piosenek BTS i w swoim tempie kontemplowała znaczenie tekstów. Annika wyznała, że przeżywanie wszystkiego, co BTS wydaje jest "jak ciepły uścisk od kogoś, kto dzieli z tobą nie tylko radości, ale i smutki." 

Wspólne projekty fanów


“Gdy robimy miejsce dla nowej osoby, nie oznacza to, że posiada wtedy mniej. Oznacza natomiast, że nasz krąg się poszerzył." Jako członkini MOA – fandomu TOMORROW X TOGETHER, Athena wierzy, że dla fanów aktywność łącząca ich z artystami lub fanów ze sobą nawzajem, jest jak hobby, którym można cieszyć się w domu, aby przezwyciężyć fizyczny dystans szczególnie podczas pandemii i sięgnąć poza granice własnego pokoju – i dotrzeć do świata. Zbiera wszystkie materiały o TOMORROW X TOGETHER na swoim koncie fanowskim i dzieli się nimi, aby wszyscy MOA mogli się nimi cieszyć. Dla Atheny bycie w fandomie jest sposobem na poznanie bliskich przyjaciół z całego świata. Nie była w stanie słuchać K-popu po tym jak osoba z którą się przyjaźniła, i z którą dorastała słuchając tej muzyki, zmarła na raka. Rok później trafiła na Introduction Film od TOMORROW X TOGETHER i odnalazła w nich pocieszenie. Athena wspomina, że "nie potrafiła przestać płakać, ponieważ czuła jakby ta zaprzyjaźniona osoba mówiła jej: Już dobrze, teraz możesz na nowo być szczęśliwa." Teraz tworzy wspomnienia z innymi fanami TOMORROW X TOGETHER, zakładając w Internecie kampanię z darowiznami i organizując na Discordzie spotkania, na których wspólnie słuchają muzyki. Esra, BUDDY, która została fanką GFRIEND po tym jak natknęła się na wideo dziewczyn z opaskami na oczach podczas choreografii, zapoczątkowała w zeszłym roku Musician Buddy Collaboration – projekt, w którym BUDDYs wspólnie pracują nad coverami piosenek GFRIEND. BUDDYs z wielu różnych krajów wykorzystują swoje talenty, takie jak gra na instrumentach oraz śpiew, i łączą swoje nagrania w celu stworzenia piosenki. Przy obchodach piątej rocznicy BUDDY, spod skrzydeł projektu wyszła piosenka zatytułowana “Safe Haven”, którą wyświetlono na Youtube ponad 40 tys. razy i została ciepło przyjęta. “Czternaście BUDDYs zaśpiewało w swoim ojczystym języku i otrzymało podziękowania od słuchaczy za ponowne rozpalenie w nich pasji do muzyki", tłumaczy Esra. "To było niesamowite osiągnięcie, możliwe dzięki tak wielu BUDDYs siedzącym przed ekranami swoich komputerów."

BTS dają pocieszenie


“Gdy martwiłam się o ścieżkę swojej kariery, muzyka BTS była dla mnie pocieszeniem i wtedy nabrałam odwagi, aby spróbować swoich sił w kręceniu filmów", wyznała Angoo z kanału Blessing Your Eyes TV (Your Korean Friend) na YouTube. Zaczęła nagrywać filmy, aby pokazać swoje życie jako fanki, co było dla niej nowością, i dzielić się tym z innymi fanami na świecie. Zaczynając od przeglądu procesu kupowania biletów na koncert BTS LOVE YOURSELF IN SEOUL w 2018 roku, stopniowo publikowała coraz więcej filmów takich jak “DIY Boy With Luv Music Box ” i “Concert Vlog”, a obecnie posiada 1,32 milionów subskrybentów z całego świata. Dzięki temu, że robi wszystko to, co lubi, Angoo zaprzyjaźniła się z ARMY z różnych krajów i otrzymała wiadomości od swoich subskrybentów o tym jak lepiej poznali język koreański dzięki niej. “Gdy mam swój udział w kulturze fanów, czuję, że dowiaduję się coraz więcej o tym, co lubię i jaką jestem osobą", powiedziała Angoo. “Mam nadzieję, że aktywności fanowskie, które teraz wykonuję, pozostaną ze mną nawet po dłuższym czasie i będą doświadczeniem, które uczyni mnie silniejszą w przyszłości." Od początku pandemii COVID-19 nie ma możliwości udziału w koncertach, ale dzięki przygotowaniom paczek na kolejną trasę i wydzieleniu w pokoju kącika fanki, Angoo utrzymuje swoją pasję przy życiu, robiąc co tylko może i jak tylko może w trakcie tej pandemii.

Grafika z żółtym domkiem. Nad dachem napis Stay at home. W środku domku ARMY przed komputerem, a wokół przedmioty związane z BTS.
Zostańcie w domu! Kochamy Was.


Rola kultury fanów w Internecie wzrosła w czasie pandemii, ale nie zastąpi życia fanów poza siecią. Jednakże fani nie skupiają się jedynie na świecie wirtualnym. Fakt, że nie mogli spotkać się z innymi fanami w czasie pandemii pomogło im znaleźć nową przestrzeń, różniącą się od życia poza Internetem, a będącą nowym sposobem na kontakt. Rozmiary pokoi, które fani fizycznie zajmują nie zmienią się, ale świat, jakiego mogą stamtąd doświadczyć nieskończenie się rozrasta. ARMY Magazine jest magazynem nonprofit publikowanym co kwartał, który porusza temat muzyki BTS, ich aktywności i występów, a co tydzień publikowane są aktualności na blogu prowadzonym w sześciu językach (angielskim, hiszpańskim, indonezyjskim, niemieckim, francuskim i włoskim.) Nawet 100 ARMY poświęca swój czas i talent na działalność, badania, projektowanie, tłumaczenie i promocję, której wymaga publikacja magazynu. Jedna z ARMY, Lee, przechodziła trudny czas w związku z pożegnaniem zmarłego członka rodziny. Powiedziała, że pomoc przy zarządzaniu ARMY Magazine przypomniała jej, iż zawsze jesteśmy w pewien sposób połączeni i możemy pokonać barierę nacji i języka. “Ta osoba nie zmarła na COVID-19, ale nie potrafiłam sobie wyobrazić ostatniego pożegnania ukochanej osoby w trakcie kwarantanny i lockdownu", powiedziała Lee. “BTS i ARMY byli dla mnie wsparciem." Dla niej ARMY reprezentuje "źródło pocieszenia i ulgi w tych trudnych czasach."

My, fani, możemy pomóc zmienić świat


Fani udzielają się w celach społecznych w czasie pandemii poprzez projekty. Mita i Ainur, które prowadzą indonezyjską grupę dla CARAT – fanów SEVENTEEN, niedawno pomogli zebrać wraz z innymi fanami środki na pomoc dla ofiar klęsk żywiołowych w Indonezji, takich jak powodzie i osuwiska. CARATs poszli w ślady za społecznym wkładem ze strony SEVENTEEN, którzy wsparli dotknięte biedą dzieci i zbudowali SEVENTEEN Dream Center, by zapewnić nastolatkom przestrzeń do nauki. “SEVENTEEN zawsze dawało z siebie wszystko i to sprawia, że ja również chcę zrobić co w mojej mocy", powiedziała Mita. “Dorastam z nimi i staję się lepszym człowiekiem.” Ana jest członkinią One In An Army (OIAA) – organizacji ARMY z całego świata, która prowadzi, zauważalnie przyrostowe, zbiórki w różnych celach, od wsparcia w przypadku klęsk żywiołowych po prawa mniejszości. Ostatnio OIAA zebrało 58,310 tys. dolarów na LN4 Hand Project – organizację wspierającą tych, którzy potrzebują protez z powodu choroby, bądź wypadku. “Patrząc na raporty, nagrania i zdjęcia przesłane przez organizacje, pokazujące gdzie trafiły datki od ARMY, widzę, że dzieci otrzymały stypendia, domy dla rodzin zostały odbudowane, a prawa uchodźców są chronione", powiedziała Ana, wyjaśniając dalej “najbardziej uszczęśliwia mnie, gdy widzę, że tyle ludzi żyje godnie i w miłości." Dostrzeganie zmian jakie sami wywołali, czyni nadzieję na lepsze jutro czymś prawie pewnym. Choć zdają sobie sprawę, że datki nie są lekiem na wszystkie problemy świata, to dostrzegają, że "jeśli jedna osoba poczyni małą zmianę w swoim otoczeniu, to pomaga tworzyć sprawiedliwszy i równiejszy świat."

Grafika kuli ziemskiej w tle. Na pierwszym planie kolorowe dymki w stylu postów na Twitterze, stworzonych przez fanów.
ARMY są źródłem pocieszenia i wsparcia

Bangtan Academy, w którym Nas z Włoch się udziela by uczyć się koreańskiego, jest przykładem na to jak codzienne, zwyczajne spotkania mogą wnieść coś do świata. Bangtan Academy, które zaczęło działać jako mała społeczność, ucząca się wspólnie na grupowej konwersacji, oglądając Learn! Korean with BTS na Weverse, rozrosła się do społeczności około 850 osób uczących się języka z siedmiu kursów, m.in Go Billy! Korean, Learn Korean in Korean i Talk To Me In Korean. Zaawansowana grupa ok. czterdziestu osób, które uzyskały już trzeci bądź wyższy poziom językowy, w co zaliczają się profesjonalni tłumacze i rodzimi użytkownicy j. koreańskiego, pomagają innym ARMY, którzy mają trudności z nauką. Nie wszystkie fandomy rozpoczynają coś, co ma dobry efekt dla świata, jednak odkąd zaczęła się pandemia, społeczności, które zaczynały jako fandomy, stają się ogniwem, dzięki któremu ludzie z całego świata mogą pomóc temu światu. W lipcu Marcie stworzyła społeczność dla ARMY, których profesją jest nauczanie innych, ponieważ "czuła, że jest to konieczność przy nauczaniu nastolatków w czasie nerwowego okresu pandemii." Przenosząc nagle swoje życie do Internetu, osoby nauczające z całego świata wymieniają się na swoich kontach wskazówkami w kwestii nauczania, a nawet pocieszają wzajemnie w chwilach przygnębienia." “To niesamowite móc widzieć jak osoby z całego świata robią progres, jednocześnie zachęcając i inspirując siebie nawzajem", powiedziała Marcie. Podkreśla, że ta silna więź łącząca ARMY nie byłaby możliwa bez muzyki BTS i ich talentu."

Fioletowe światło ARMY


Użytkowniczka Twittera, Nicole, tworzy "fioletową mapę twt" – wizualizację aktywności ARMY na Twitterze. “Wielu fanów wysłało mi wiadomości, mówiąc, że odnajdują pocieszenie w świadomości, że istniejemy razem jako fioletowe światło oświetlające świat", powiedziała. "Chociaż BE wyszło w trakcie pandemii, to fioletowa mapa twt podświetla się tak samo jak po wydaniu MAP OF THE SOUL: 7. Wtedy dane nam było dostrzec, że pomimo iż przemysł przechodził kryzys, to BTS nie zaprzestali niczego, a ARMY wciąż wspierali ich i dopingowali." Ostatnio Nicole jest mentorką, prowadzącą program w organizacji nonprofit dla mniejszości i młodzieży azjatyckiej, który zawiera kursy o BTS. “Kiedyś odsunęłam się od historii i kultury azjatycko-amerykańskiej, ale dzięki BTS zrozumiałam siebie i to jak powinnam patrzeć na świat", powiedziała. “Chcę docierać do młodych osób tak jak BTS i inspirować ich do odnalezienie swojego głosu." Rok po wybuchu pandemii, świat nadal ogranicza się do naszych czterech ścian. Nie możemy uściskać rodziny ani przyjaciół tak bardzo jakbyśmy chcieli i każdorazowe wyjście z domu jest walką. Wśród fanów jednakże, posty artystów i życie w fandomie pozwala krążyć i fruwać po szerokim świecie, nawet jeśli tylko w zasięgu swojego pokoju.

Grafika z postacią młodego chłopaka z różowymi włosami, kolczykiem w uchu, trzymającego telefon. Na telefonie wyświetlany jest występ. W tle reflektory.
Łączy nas nadzieja na lepsze jutro!

W czasie koncertu BTS MAP OF THE SOUL ON:E, transmitowanego w Internecie w październiku 2020 roku, ARMY pojawili się na ekranie i wtedy Jimin choć wyraził swój smutek płynący z braku możliwości spotkania się osobiście z fanami, powiedział również “ARMY, choć znajdujecie się za ekranami, to wszystko co nam podarowaliście – nadzieję i znacznie więcej – to wszystko nam pomogło." Tak jak artyści niezmordowani tańczą i śpiewają, by dać pokoleniom wsparcie, tak fani komunikują się z artystami i sobą nawzajem – nawet ze światem – by obejść mury i znieść teraźniejszość. Ilu fanów, tyle różnic, ale wszystkich łączy jedno: nadzieja na świat lepszy niż ten dzisiejszy. Każdy fan czyni go takim pośród czterech ścian swojego pokoju. A teraz świat – twój, ich, nasz – czeka aż drzwi pokoju ponownie szeroko się otworzą.

Źródło: https://magazine.weverse.io/article/view?lang=en&colca=6&num=116
PL trans: Gabi @ CRUSHONYOU
Czytaj więcej »

Jimin i V otrzymali Nagrody Dyrektora Global Cyber University 210304 | CRUSHONYOU

20210305

 

Jimin w białym ubraniu, pochyla głowę na bok i trzyma prawą dłoń na swojej szyi. V w ciemno-fioletowym ubraniu siedzi obok Jimina, z twarzą lekko odwróconą w bok. Jimin i V siedzą na schodach.
Jimin i V z BTS otrzymali Nagrodę Dyrektora

Jimin i V otrzymali Nagrody Dyrektora Global Cyber University | CRUSHONYOU


Piosenkarze z grupy BTS – Jimin i V ukończyli Global Cyber University. Przyznano im również Nagrody Dyrektora. 

Członkowie popularnej grupy K-popowej BTS – Jimin i V, ukończyli Global Cyber University w Seulu. Międzynarodowy uniwersytet zorganizował niedawno wirtualną ceremonię zakończenia roku akademickiego 2020, w którym dwoje wyżej wymienionych piosenkarzy otrzymało swoje dyplomy.

V i Jimin ukończyli uniwersytet w sierpniu 2020 roku z dyplomami na kierunku Entertainment & Media. Oprócz dyplomu szkoły wyższej, otrzymali również Nagrody Dyrektora. Jako że nie mogli wziąć udziału w ceremonii, nagrody w ich imieniu odebrał ich doradca, Profesor Cheon Beom Joo.

Według informacji od Soompi, Nagroda Dyrektora została zapowiedziana słowami: "Jako przykładny obywatel, który stanął na czele praktykowania podstawowej filozofii uniwersytetu jaką jest wychowanie światowych, humanitarnych jednostek, wywarł pozytywny wpływ poprzez wrażliwość i komunikację, wychodząc poza ramy K-popu, i przekazał znaczenie symbiozy – wartości, której świat potrzebuje. Nagroda ta zostaje przyznana w nadziei, że nagrodzona osoba będzie miała jeszcze wspanialszy wkład w świat i społeczeństwo."

Źródło: https://www.hindustantimes.com/entertainment/music/bts-singers-jimin-and-v-felicitated-with-global-cyber-university-s-presidential-award-101614848726332.html
PL trans: Gabi @ CRUSHONYOU
Czytaj więcej »
Kolejna strona
Subskrybuj: Posty (Atom)

CRUSHONYOU

Jesteśmy teamem składającym się z 7 osób, który tłumaczy na język polski kontent BTS. Na tym blogu znajdziesz newsy, artykuły i wywiady.

방탄소년단 콘텐츠를 폴란드어로 번역하는 7인조 팀입니다. 여기는 뉴스, 기사, 인터뷰를 찾을 수 있습니다.
Więcej informacji
Tweets by crushonbts_

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwum

  • maj 2021 (1)
  • kwi 2021 (2)
  • mar 2021 (3)
  • lut 2021 (2)
  • sty 2021 (2)
  • gru 2020 (3)
  • lis 2020 (2)
  • paź 2020 (1)
  • wrz 2020 (3)
  • sie 2020 (3)
  • lip 2020 (1)
  • cze 2020 (2)
  • maj 2020 (6)
  • kwi 2020 (2)
  • mar 2020 (4)
  • lut 2020 (4)
  • sty 2020 (4)
  • gru 2019 (2)
  • lis 2019 (2)
  • paź 2019 (2)
  • wrz 2019 (1)
  • sie 2019 (10)
  • lip 2019 (10)
  • maj 2019 (1)
  • kwi 2019 (4)
  • mar 2019 (5)
  • lut 2019 (3)
  • sty 2019 (4)
  • gru 2018 (1)
  • lis 2018 (2)
  • paź 2018 (3)
  • wrz 2018 (2)
  • sie 2018 (6)
  • lip 2018 (1)
  • cze 2018 (5)
  • maj 2018 (14)
  • kwi 2018 (10)
  • mar 2018 (10)
  • lut 2018 (17)
  • sty 2018 (7)
  • gru 2017 (13)
  • lis 2017 (19)
  • paź 2017 (19)
  • wrz 2017 (54)
  • sie 2017 (10)
© CRUSHONYOU • Theme by Maira G. Studio